24 lutego 2012



Kryjesz w swojej dłoni świat,
Delikatnie jak puch.
Swoją ręką chronisz go.
Chociaż jest pełen kłamstw i ludzkich wad,
Jak dziecko tulisz go.
Ty usłyszysz cichy płacz,
Kiedy inni się śmieją,
I ukoisz ból, gdy inni ranią tak.
Ty uzdrawiasz swą miłością -
Leczysz nas!

 Moje uwielbienie ofiaruję Ci,
Tyle mogę Tobie dać.
Tylko ty masz siłę, by z grzechu wyrwać mnie.
W Tobie moje życie jest.

 Na pustyni duszy, straciłem Twój ślad,
 Tak mocno palił mnie mój grzech.
Napoiłeś duszę mą,
Nakarmiłeś chlebem swym.
Teraz nie ja żyję, lecz żyjesz we mnie Ty!
Usłyszysz cichy płacz,
Kiedy inni się śmieją,
I ukoisz ból, gdy inni ranią tak.
Ty uzdrawiasz swą miłością -
Leczysz nas!

 W Tobie moje życie jest.
Ty uniosłeś moje grzechy
Na swych świętych ramionach.
Założyłeś na siebie mój wstyd.
Dałeś wolność mi!
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz