Dlaczego Maryja? Bo to Ona ma tak wielkie serce, by zmieścić
całą miłość
do każdego
człowieka bez wyjątku. To Ona ma zawsze czas, by każdego
wysłuchać i do swego serca przytulić.
Dlaczego Józef? Bo to On od samego początku był opiekunem Jezusa. Bo to od Niego
można uczyć
się pracowitości i mądrości.
To On nigdy nie opuszczał na krok Maryi i Jezusa.
Dlaczego Jezus? Bo nie ma nikogo oprócz Niego, kto z tak wielkiej miłości
do nas oddał swoje życie. Bo to On uczy nas radości i wytrwałości
w każdym cierpieniu.
W końcu dlaczego ja, Panie? Dlaczego biorę udział w historii świata? Jestem zwykłym człowiekiem o zwykłych zdolnościach. Nigdy nie zabłysnę w świetle reflektorów, a nawet chyba nie chcę. Być może po to, by przez moją zwyczajność zdobyć nowe szczyty z Tobą Boże w szczęściu i nadziei. Tak Panie, już wiem, może nie będzie to historia świata, ale historia miłości Ciebie i mnie.
J.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz